ILUZJA PÓŁMROKU
duch niczym płomień przechylił się
krzywo
chociaż bezwietrznie po horyzont wzroku
jakie to sprawy i palące żniwo
wskrzesiły zmysłom iluzję półmroku
wirują szepty przez wyschnięte wargi
a oczodoły podnoszą kurtyny
postać jak róża się pąsami barwi
i łzy niewinnej widzę narodziny
wiatru nie słychać co rozwiewa włosy
woalem czasu przesłonięte wdzięki
jak dla świtania uśmiech kropli rosy
tak dla mej duszy obraz tworzy piękny
dotknąć nie sposób iluzji powłoki
łzy spadającej nie pochwycę dłonią
ale przez chwilę poprzez snów obłoki
widziałem oczy które ogniem płoną
Komentarze (12)
wiatru nie słychać co rozwiewa włosy
woalem czasu przesłonięte wdzięki
jak dla świtania uśmiech kropli rosy
tak dla mej duszy obraz tworzy piękny... (boski )
czytając rozmarzyłem się
duch przenika więzi ale zawsze ogień w nim bo energia
musi być tętnieniem inaczej pulsem życia Bardzo
pięknie w formie ,treści i wzruszająco Pozdrawiam:)
Po uspokojeniu się atmosfery na Beju wracają do niego
cenieni autorzy i jest co czytać.
Aura tajemniczości wyróżnia Twoje wiersze spośród
innych i oczywiście Róża.Pozdrawiam serdecznie:)
zachwyca ta twoja iluzja, pozdrawiam
Tworzysz tak piękne obrazy słowem i piórem,brakuje mi
słów ,żeby oddać hołd.
Bardzo fajnie! Dojrzeć te oczy choć na chwilę!
Pozdrawiam!
Iluzji nie sposób dotknąć .
Nastepny, piekny wiersz :)
Oczy sa swiatlem duszy, plona ogniem poprzez czas.
Ciekawy, refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam z daleka.
to była cudowna chwila, pięknie opisana :-)
Bardzo ładny wiersz.Pozdrawiam miło:)