Imago...

Witaj sari.
Dobrze. że Peelka wyrwała się, z nieprzyjemnego
związku, a teraz ,
“smakuje życie zachłannie” i tak trzymać, bo radość,
czerpana z życia, jest najważniejsza.
Podoba się przekaz wiersza.
Pozdrawiam Anno.:)

Dobry, życiowy wiersz, Aniu,
dobrze, że peelka potrafiła się
"poskładać", no cóż nie na darmo się mówi, iż co cię
nie zabije, to wzmocni :)
Miłego wieczoru życzę :)

Bardzo dziękuję za odwiedziny :-) dobrej nocy
wszystkim życzę

Nie każdy potrafi się uporać... podziwiam;)

...i to mi się u peelki bardzo podoba...pozdrawiam
Aniu.

Bardzo wymowny i świetny wiersz Aniu.
Jak widać nie ma takiej opcji by Peelka się poddała.
Brawo :)
niech teraz czerpie ze pogodnego źródła i żyje pełnią
życia :)
Podrawiam wiosennie Aniu :)

Spowiedź z rozgrzeszeniem w pakiecie.

wiara w siebie, to fundament lepszego jutra.....
dojść do momentu cenienia własnego ja, własnej osoby,
to właśnie "imago"


serdecznie pozdrawiam :)

ważne, że człowiek potrafi się pozbierać i iść
dalej,,pozdrawiam:)

Peelka czyli wyszła z ciężkiego doświadczenia
mocniejsza. To dobrze, bo nie zawsze się to udaje...
Pozdrawiam Aniu :)

Czas goi rany i przywraca wiarę w ludzi...ładny
refleksyjny wiersz...pozdrawiam serdecznie.

Dziękuję za odwiedziny i komentarze :-)

Brawo :) Strasznie trudno takie drzwi zamknąć i
przytrzymać na tyle mocno, żeby znowu się nie
otworzyły, więc najlepiej uciec od nich szybko do
życia :)
Fajny, optymistyczny wiersz:)

Poznać człowieka ...to naprawdę bardzo trudne ...niby
jest bez maski a maski ma dwie ...pytasz czy kocha a
on mówi nie ...

Aniu tyle razy stawiałaś mnie do pionu za to dziękuję
;) życzę szybkiego powrotu do kraju . Pozdrowionka