imum coeli
drzwi są z kamiennej płyty
zatrzaśnięte na amen
okna czarne ekrany
wyświetlają ciemną energię
gdzieniegdzie gwiazdy
nie wszystkie zgasły od zła
i żadna nie powstała
z miłości
dom spada jak wodospad
na każdego kto ma odwagę
się zbliżyć
zmartwychwstanie to
nieciekawa opcja
umyj mi tylko nogi
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2022-09-13 21:14:57
Ten wiersz przeczytano 2508 razy
Oddanych głosów: 67
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Cóż, jeśli już wiedza tajemna , to jednak zdecydowanie
wolę kabałę od astrologii. Wiersz rysuje tajemnicę
posługując się chyba astrologicznym "domem", ale może
się mylę. Pojęcie astrologicznego "domu" jest związane
z horoskopami, więc może Autorce chodzi o groźną
przyszłość ("spadający dom"). Aura tajemnicy, kosmosu
i ciemności przykuwa uwagę czytelnika. Pozdrawiam.
Alfa i Omega. Początek i koniec.
Głębia wersów przenika, ma wielowymiarowość, w
rozmyślaniu nad życiem.
Odczytuję jako unoszenie się z ziemskiego padołu, we
wszechświat.
Puenta wiele mówi...
" zmartwychwstanie( miało być ?) to
nieciekawa opcja
umyj mi tylko nogi ".
Bardzo ciekawie.
Jesteś niemożliwa, bo zmuszasz czytelnika do
wielorakich interpretacji.
Podziwiam, chylę czoło.
Krzemanko, zbłaźnienie?! Każda interpretacja jest dla
mnie zaszczytem; może zauważyłaś, że nie daję
komentarzy odautorskich o intencjach, właśnie dlatego,
że tekst mówi sam za siebie, do każdego inaczej. W
podejściu do dzieła literackiego jestem
fenomenologiem. Dziękuję Ci za wspaniałą interpretację
i poświęcony wierszowi czas. Również miłego wieczoru
:)
Serdecznie pozdrawiam Czytelników, dziękuję bardzo za
Wasze komentarze :)
Wiersz kilka razy czytałam. Zatrzymuje i zmusza do
zadumy nad życiem w wielu aspektach. Pozdrawiam
pogrążona w zadumie. Spokojnej nocki:)
Wstrząsający... do wielokrotnego czytania. Bardzo
lubię Twoje trudne wiersze... uśmiechu :)
Imum coeli - tajemnica, ta kosmiczna. Kojarzy mi się z
korzeniami - tymi przez duże K. A jednak to
pochodzenie, rodzina, dom, narodziny życia. W
odniesieniu do tego wielkiego niebytu do bytu. tak
kombinuję, ale wrócę jutro, bo te szare już chyba
zbliżają się do białego :)
Oczywiście wiersz świetny wielopłaszczyznowy.
Pozdrawiam serdecznie Wando :)
Bardzo ciekawy i jak zauważyli przedmówcy trudny w
interpretacji tekst. Być może mocno upraszczam, ale
odbieram jako wypowiedź kogoś o bardzo ciężkim
dzieciństwie jak i późniejszym życiu. Chyba stąd
bierze się ta niechęć do zmartwychwstania.
Mam nadzieję, że nie zbłaźniłam się kompletnie. Miłego
wieczoru Wando:)
Trudny dla mnie wiersz, z odniesieniem do kosmosu,
wiary, ludzkich zachowań
no i ta zastanawiająca puenta,
z pewnością wiersz, który zmusza do wielu czytań.
Pozdrawiam serdecznie, Poetko Wando.
Niezwykły tytuł nawiązujący na dodatek do kosmografii
i wiersz - z przerażającą wizją nieba, stąd chyba
szokująca i bardzo oryginalna puenta...
Nie da się tego wiersza rozgryźć tak od razu - choć
jako rasowy wilk mam 42 zęby - więc jeszcze wrócę.
A na razie pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i bardzo
ciepło:)