imum coeli
drzwi są z kamiennej płyty
zatrzaśnięte na amen
okna czarne ekrany
wyświetlają ciemną energię
gdzieniegdzie gwiazdy
nie wszystkie zgasły od zła
i żadna nie powstała
z miłości
dom spada jak wodospad
na każdego kto ma odwagę
się zbliżyć
zmartwychwstanie to
nieciekawa opcja
umyj mi tylko nogi
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2022-09-13 21:14:57
Ten wiersz przeczytano 2507 razy
Oddanych głosów: 67
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Nie znam się na astromagii, ale wiersz zatrzymuje,
porusza i wzbudzając niepokój nasuwa wiele pytań oraz
wątpliwości odnośnie życia po życiu...podobno nic w
przyrodzie nie ginie, może jedynie się
przeobrazić...:) Pozdrawiam Wando :)
cz esto wracam do Twoich wierszy Wando, gdyz wymagają
głebszego wejrzenia i zatrzymania i tak jest tym
razem, zatrzymujesz.
Pozdrawiam serdecznie
Słuszna puenta.
Reanimacja nie ma sensu, gdy środek pozostaje wciąż
ciemny i brudny...
Pozdrawiam :)
Nad tym wierszem posiedziałam sobie dość długo i muszę
przyznać że jest niesamowity wr ecz metafizyczny i
sądzę, że taki temat poruszą Widzę do odniesienia do
fragmentów z biblii Każdy zinterpretuje go po swojemu.
Pozdrawiam serdecznie Wandeczko zachwycona wierszem :)
Pozwolę sobie również za Panem Bodkiem,
z podziwem i uznaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Dobrego wieczoru. Imum coeli, kiedyś stawiałem sobie
horoskopy, sobie i znajomym, a raczej program a ja
próbowałem interpretować, więc wiem że to punkt głębi,
podświadomości, ładnie to widać. Przypomina to
zamknięcie w grobie, nie wiem jak rozumieć to mycie,
może jak po prostu mycie, czyli oczyszczenie,
przemiana, praca nad pozytywnością. Pozdrawiam.
Witaj
Bardzo twórczy tytuł.
:)
Owe mycie stóp coś mi mówi, nie przypomnę sobie teraz
co, niemniej jednak wiersz robi nieziemskie wrażenie,
treścią, konstrukcją i tematem... który chyba dotyka
ciężaru przejścia, choroby. Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobry, głęboki wiersz. Wielkie uznanie dla
Twojego pióra. Pozdrawiam ciepło :)
Pozwolę sobie za Panem Bodkiem...
Pozdrawiam stokrotnie :))
Podziwiam Twoja pasje (oczywiscie i wiedze) do
tworzenia wierszy o glebokich, wieloznacznych
przekazach.
Tu tez jest wielkie pytanie o "punkt" zwrotny,
poczatek, koniec.
Klaniam sie nisko. :)
Niesamowity Wiersz. Mądry,głęboki. Odbieram go bardzo
emocjonalnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Moim zdaniem, wiersz z pogranicza astromagii i
fenomenologii.
Bardzo oryginalny i inspirujący.
Zatrzymuje czytelnika i skłania do refleksji.
Świetny!
Pozdrawiam serdecznie
te cztery interdyscyplinarne strofy multialuzyjnie
zatytułowane zasługują na rozprawę; pierwsze dwie
opisują rzeczywistość naszego umiejscowienia w
kosmosie bez ściemy; 'dom' jest pojęciem tak
wielowymiarowym, że czyni strofę trzecią uniwersalną
złotą myślą; konstatacja w strofie puentującej jest
doskonała: kto by chciał zmartwychwstawać w takim
więzieniu; mycie nóg to wielki symbol, imum coeli
rozumiem tak: korzenie to zarazem piekło; nie wolno mi
się tu rozpisywać, w skrócie mówię: wiersz ge-nia-lny
Bardzo Państwu dziękuję za obecność i wspaniałe
komentarze :) Pozdrawiam Was serdecznie :)
Alia5, Mircea Eliade przywołany w kontekście tego
wiersza, czyni Twój komentarz lepszym od wiersza :) To
filozof, także fenomenolog religii, nieoceniony i
niedoceniony, mający wpływ na rozwój mojego
światopoglądu, także polemicznego; homo religiosus
jest bez wątpienia domyślnie obecny w wielu moich
tekstach, w których najważniejsze jest jednak pytanie
o układ odniesienia i istotę sacrum (a tu już chodzę
różnymi ścieżkami, nie zawsze zbieżnymi ze ścieżkami
tego wielkiego myśliciela). Dziękuję za dodanie
pogłębionej perspektywy i fantastyczną interpretację.
Pozostaję z uznaniem.
Jesteśmy tylko niewielką mikroskopijną cząstką
wszechświata.
Pozdrawiam