*Iskierka IX*
Klęcząc u stóp morza
w białej jedwabnej szacie
modlę się do wschodu słońca
do bijących fal
wołając Gloria...
Bóg jest wszędzie w każdym żywiole
i w tym prądzie
co niesie wodę
więc wołam Gloria...
I proszę o burzę
bo może jedną z kropli
spłynie łaski deszcz
i zrosi suchy piach
na którym klęcząc
wyrośnie ziarenko
z nieba zesłane nam...
autor
Violetus Pospolitus
Dodano: 2007-08-13 10:16:48
Ten wiersz przeczytano 833 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
"stopy morza", bijące fale" - oto Twój żywioł. On
umożliwia zaistnienie "ziarenkom", wykiełkowanie
światom całym!
wiersz przepełniony wiarą i miłością, naprawdę Twoje
wiersze są głębokie i refleksyjne...
Zawsze trzeba mieć nadzieję, że znajdzie się ta mała
kropla, która drąży skałę, że dzięki niej wszystko się
zmieni o 180 stopni. Czasem to aż dziwne, że takie
maleństwo może tak wiele zmienić: zniszczyć albo dać
życie.
Bardzo dobry wiersz.
Gdy czujemy wdziecznosc, powinnismy ja okazac.
Podniosły nastrój w tym wierszu-modlitwie i
jednocześnie proste słowa - całość bardzo dobra.
Przepełniona jesteś wiarą w cudowną moc łaski Boga.
Modlitwą można wiele zdziałać!
Kazdy jeden sercem spisany, miloscia tak szczodra...
lubiezagladac do Ciebie Violu.... Twa milosc jest dla
Was jak wiosna:o)
Wiersz ładnie napisany, choć co do treści to się nie
zgadzam. Bóg nie istnieje, gdyby naprawde istniał nie
byłoby tyle zła, cierpienia..Pozdrawiam