Ja
Nie składam rąk w modlitwie,
nie proszę o nic.
W pustkę rzucam wyzwanie
wierząc, że nią nie jest.
Zamknięte w dłoniach marzenia,
mocą ognia natchnione
dywanem do stóp położyć pragnę.
Pokornie przed nieznanym milcząc
łapię każdą podaną chwilę,
nie poddam się, nie upadnę,
walczyła będę póki żyję.
oczywiście,że podaną:)dziękuję
autor
anatea
Dodano: 2011-04-06 19:23:17
Ten wiersz przeczytano 694 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Dodam: Amen*t nie zapominając o jestestwie oraz non
omnis moriar ale to jedyna sprawiedliwość - taka
Temida bez opaski ale za to z wagą i mieczem.
Ja powiem tylko tyle życzę Ci szczęścia mhm mądrość
jest w Tobie:)...Pozdrawiam serdecznie:)
manifest osobisty :-) bardzo dobre przesłanie :-)
I tak trzymać dalej.
A ja zamierzam walczyc o moje marzenia,nawet
jesli nie wszystkim bedzie sie to podobalo!+++
Ach gdybym ja tak mogła , nie zważając na nic
walczyć...nie potrafię
Warto żyć każdą chwilą,walczyć mimo że .Wiersz nie
tuzinkowy
Pięknie! Życie jest walką! Pozdrawiam!
walczmy...o swoje marzenia...nawet te trzymane w
dłoni...ładny ...pozdrawiam ciepło
I walcz, do końca, zawsze.. Nie poddawaj się!! wiersz
bardzo dobry :)
podana chwila ...podaną chwilę ... :)