Ja ogień
Tyle nadziei, tyle ciepła, tyle chęci życia.....
Ogniem jestem
Żywym, barwnym
Smakuję życie
Ciekawskimi językami
Dłońmi w niebo wzniesionymi
Talią falującą
Życie czczę
W pierwotnym uniesieniu
Bez dobra, bez zła
W czystym akcie bycia
Nie patrzę na spalone zgliszcza
Ich nie ogarnę ponownie
Idę tam,
Gdzie tlen...
Bo ważne jest to, co będzie... Bo ważne jest to, co wewnątrz... Ogień nie tylko niszczy, on też naprawdę żyje.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.