Jak pomóc
Dla G.
Tak bardzo na zewnątrz się cieszyła.
A w środku prawdziwa dusza gniła.
Umiała się maskować... musiała.
Od tamtego dnia inaczej wszystko
widziała.
Nie było kolorów radosnych
Żadnych oznak wiosny.
Zwykły smutek i tęsknota
Przerażenie i ogromna Ochota...
By zakończyć to na co nie ma już siły...
Była za słaba na te wszystkie koszmary,
które się Jej śniły.
Miała dość widoku śmierci syna,
Choć wiedziała, że to nie Jej wina.
Wszystko tak dokładnie pamiętała
I co dzień w samotności łzy wylewała.
Nie umiała o tym mówić, choć tak bardzo
chciała
Bliscy czuli, że pomocy znów
potrzebowała...
Ale jak pomóc matce, która dziecko
straciła
I ogromny koszmar z mężem przeżyła?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.