Ja siedzę w domu
...o czasie zarazy...
Ja siedzę w domu,
też nie wychodzisz.
Pomogę komuś,
ty nie zaszkodzisz.
Możemy razem,
czyniąc choć tyle.
Wstrzymać zarazę,
na małą chwilę.
Możemy razem,
nasza w tym chwała.
Wstrzymać zarazę,
by nie szalała.
Możemy razem,
każdy z nas musi.
Wstrzymać zarazę,
niech się udusi.
Możemy razem,
wziąć sprawę w dłonie.
Wstrzymać zarazę,
wieszcząc jej koniec.
Możemy razem,
i tylko razem.
Wstrzymać zarazę,
smutku obrazem.
Ja siedzę w domu,
ty nie wychodzisz.
Pomagam komuś,
ty też nie szkodzisz.
Komentarze (7)
Wstrzymać zarazę,
na małą chwilę.
To dziś możemy
I tylko tyle.
Plus zostawiam choć mnie już te zawirusowane wiersze
wpieniają:))) A w kwestii pytania to czy moja
orkiestra spełniła Twoje oczekiwania? Pozdrawiam:)))
Bardzo trafnie... zwłaszcza teraz... pomagać, ale też
nie szkodzić...
Zakręcone, ale może i skuteczne...kto to wie ;)
Oby wszyscy przestrzegali tych zasad, to może by coś
dało.
Pozdrawiam.
Oby wszyscy przestrzegali tych zasad, to może by coś
dało.
Pozdrawiam.
Dobry wiersz. I ja siedzę w domu, może to coś pomoże.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobre przesłanie, jak najbardziej na czasie.
Miłego dnia życzę