Ja - Twój stwórca.
Tak, tak dziś wiem,
to nie jesteś Ty,
ujrzałęm Cię na nowo,
i nie zauważyłem nic,
Serce nie drgneło,
dalej biło swoim rytmem,
Oko spokojne,
nie szukało już Ciebie,
Tak, tak,
wtedy włąsnie pomyślałem,
że nie ma już Ciebie,
Moje wyobrażenie,
moje złudzenie,
roztopiło się,
z tym śniegiem, za okna,
z tym mrozem,
lecz z wolna,
Teraz jest lepiej,
teraz czuje siłe,
Nie jestem już cieniem,
stałem się "człowiekiem"
Nie obca mi samotność,
nie obca pokusa spełnienia,
lecz mam nadzieje,
że wszystko jest do ułożenia,
Dni są dziś spokojne,
wieczorne sielanki,
czysty umysł niose,
czyste myśli w głowie,
Gdy zobacze nagle,
że sie zblizasz do mnie,
nie będe uciekał,
mężnym krokiem pomkne,
Nie będe udawał,
że mnie nie obchodzisz,
Bede starał dowieść:
"Zostałem pomylony!"
Dziewczyna z wyobrazni,
dziewczyna taka piekna,
jej urokowi,
niepowstydzilaby sie,
nie jedna,
Pewnie teraz myślisz,
ze o Tobie wzdycham,
nic bardziej mylnego!
Ciebie już nie ma,
powiem Ci dziś więcej,
że nie było nigdy,
Komentarze (4)
julia niestety ma racje, postaraj sie troche zwęzic
mysl i ją rozbujać, aby coś sie działo - pozdrawiam :)
Bardzo trudno wyrzucić miłość z serca...
Rozczarowanie też boli.Pozdrawiam
Jasne, że jest. Myślę, że autorowi chodzi o mylne
postrzeganie kogoś przez cały czas bycia z tą osobą,
która okazała się kimś zupełnie innym... Ale to może
ja się mylę...
A ja mysle ze ona ciagle jest, inaczej nie powstalby
ten wiersz. Mozliwe, ze sam siebie oszukujesz, ale
moze sie myle.