Jak ciebie nie wielbić?
Tym razem dla odmiany mój ubiegłoroczny wiersz o lecie napisany i publikowany w ubiegłym roku na fb i w KPN, może się Wam spodoba :)
Jak ciebie nie wielbić?
Lato przecudowne, wonne, kolorowe,
roześmiane niebem, słońcem roztańczone,
jak ciebie nie wielbić, nie wysławiać
wdzięków,
wielobarwnych sukien, tęczowych bucików,
skoroś tak urocze, jak piękna
dziewczyna.
Zachwycasz mnie co dzień i uwodzisz nocą
kakafonią dźwięków, kolorów i woni.
Złocistą rapsodią już dźwięczy powietrze
w zbożach i w łubinach, na kwietnych
rabatkach.
Poziomkową nutką, menuetem malin,
truskawkowym tangiem zaprasza do tańca
wieczorem w ogrodzie zakochane pary.
Słońca promieniami znów tańczysz kankana
w parkach i w ogrodach, w sadach i na
polach,
w górach, na Mazurach, nad Bałtyckim
Morzem.
Pełno ciebie wszędzie, wciąż wszystkich
zniewalasz.
Zarażasz swym śmiechem, humorem,
wigorem.
Czardaszowe nutki wplatasz ludziom w
serca.
Rozpromieniasz oczy, rumieńce malujesz,
rozmarzasz cudownie słodkim wernisażem.
Choć czasem zaskoczysz pochmurnym
adadżio.
Minorową nutkę wpleciesz w partyturę
i rozłzawisz niebo. Ołowiane chmury
wyleją smuteczki kropli rzewnych
deszczem,
zanim je rozchmurzysz tęczową symfonią.
Jak ciebie nie kochać, nie wysławiać
pieśnią,
wierszem nie opiewać twych zalet
tysięcy,
skoroś takie piękne, barwne,
rozśpiewane.
Wonnym poematem i słodką rapsodią
zachwycasz od świtu, aż po gwiezdne
noce.
Ty-y. dn: 02.07.2021 r.
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
Komentarze (25)
Uwielbiam lato pod warunkiem, że nie leje się żar z
nieba gdy czekam na urlop...;) Pozdrawiam Wandziu z
podobaniem dla pięknego wiersza :)
W starannie dobranych słowach, w strofach pełnych
poezji oddane piękno lata.
Wspaniale opisujesz lato:)
O, znów wszyscy chwalą, a ja śmiem zapytać - dlaczego
can-can, jeśli tańczy się kankana?
I dlaczego w ostatniej strofce wysławiać i wysławiać,
a przecież można też uwielbiać?
Wando - jak juz tego się pozbędziesz, to chwilkę albo
sama się zastanów, albo podyskutujmy nad sensem bądź
prawdziwością treści właśnie ostatniej strofki.
Przecież LATO nie trwa tylko w ciągu dnia.
Magia obrazu i przekazu.. jestem oczarowana..
Przytulam Wańdziu :)
Czarująco :)
Dokładnie tak, jakże go nie kochać i nie ważne ile ma
się lat.
Piękny wiersz. Pozdrawiam serdecznie Wando :)
Pięknie, a my z krajów nie za ciepłych doceniamy lato
i jego ciepełko:). Pozdrawiam
Jak Twoimi wierszami się nie zachwycać? Piękne są,
romantyczne i niebanalne. Pozdrawiam urzeczona
wspaniałym wierszem. Udanego i beztroskiego dnia:)
ależ Ty pięknie opisujesz lato!