...jak moje wilczury...
rodowe są jak i ja
Laki niczym klej
Szanty pilnuje
też ich dziecie
Bogiem nie jest
a Cezar się wabi
niczym święta trójca
podłe koty przegoni
swoim intelektem
też pokornie podejdzie
jak matka czy ojciec
siódmym zmysłem nad wyraz
bez szkolenia
a swoją intelektualnością
manierów nie musi się uczyć
na nauki chodzić,języki poznawać
jak inni Bogów udawać
czy na poszczucie ujadać
gdy swoją strawę dobrą ma
z obcej dłoni nigdy nie weźmie
nawet gdybyś się prosił inteligencją
też Szarik szkolony nie był Cywil
nawet nasz Papież Jan-Paweł II
wszystkie języki świata znał
wszystkie od Boga dostał
w świętej łasce nadprzyrodzonej
tak też w życiu szczęście
nie zależy od licznych uczonych manier
czy połówek wypitych by rozum mieć
zwłaszcza w teraźniejszym wykształceniu
to tylko zależy od Niebieskiego
Królestwa
gdzie nauka z Bogiem jest w czasie
w jego Duchu szczęście daje
codziennie człowiekowi bezpieczeństwo ...
prawdziwa sielanka
Komentarze (11)
Ten wiersz musiałem przeczytać kilka razy :) wszystko
co chciałem- odnalazłem :)
Bardzo ciekawie napisane, pozdrawiam.
w:) wzajemnie jak też wszystkich jeszcze raz w:)
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam:)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Bardzo podoba mi się refleksja. Pozdrawiam i dziękuję
Neo za to, że jesteś ze mną myślami
pozdrawiam:)
Wykształcenie nie zawsze idzie pod rękę z
intelektem,zwłaszcza gdy
w grę wchodzą płatne szkoły wyższe.
Intelekt to raczej sprawa genów, a manier nabieramy na
często pod wpływem otoczenia,w którym przebywamy...
Neo może uznasz,ze mam złe maniery,ale uwierz mi,że
nie lubię kogoś poprawiać,a jesli to robię to nie
wynika to ze złośliwości,czy chęci dokuczenia.Po
prostu czasem coś mnie razi...
W tym przypadku razi mnie wers-
manierów nie musi uczyć,
powinno być - manier nie musi uczyć...
Mam nadzieję,że się nie obrazisz za tę moją
poprawkę?...
Miłego weekendu Tobie życzę
Pozdrawiam :)
te maniery, zachowania
są przeważnie wyśmienite
co wyssane z mlekiem matki
a nie te w szkołach nabyte...
pozdrowionka...
Pozdrowki dla kolezanki z Zacisza pozdrawiam
znałem jednego Wilczura...doktorem był:) fajny
sielankowy wiersz:) miłej soboty