Jak na obrazie będzie dziwnie...
Kruszy się ta nieboska wolność
kiedy siła krzyczy w niebogłosy
a…
pąki więdną zalewane purpurową nocą
giną w tle marnotrawnej przemocy
i…
nie ma ratunku nie ma zbawienia
brak czasu ulży wirtuozom losu
Czas pędzi torem bez oporowym
niepostrzeżenie starzeją się drzewa
a…
ziemie i ludzie i słońca i noce
powlekać je trzeba chwilami ciszy
i…
patrzeć bez pogardy bez chciwości
jak na obrazie będzie dziwnie idealnie
Komentarze (3)
Czytam twoje wiersze po kilka razy.... Coś mi każe do
nich wracać....
masz racje czas biegnie nieublaganie ,uplywa jak woda
gorskiego potoku i juz nic nie mozna wrocic-ladny
wiersz
Ciekawie napisane. Podoba mi się Pozdrawiam . Jestem
na tak