Jak ziarna
rozsypane okruchy z fragmentów
skał milczących pod mikroskopem
wypatrującym zdarzeń wolno
krystalizowanych w granit
bez pośpiechu zastygają
pod powierzchnią losu by
połączyć szarość z odcieniami
barw które chłoną ciepło na wieki
po stokroć za każdym razem
zapatrzeniem z galaktyki marzeń
twardym na cudze jak diament
kruche na uśmiechy w płomieniach
osiadają na krawędzi
za/kochania
autor
beano
Dodano: 2023-07-16 11:11:56
Ten wiersz przeczytano 1586 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (57)
Są przyczyny, których prócz poety nikt nie dojrzy,
choćby miał w zasięgu reki. Dopiero stworzone dzieło
sprawia, że dostrzegamy to, co składa się na istotę
miłości.
Pozdrawiam Beatko:)
Marek
Dobry wiersz
diament jest twardym minerałem- chyba naj.
Taka miłość- większa niż odległość gwiazd- jest
piękna- jak ten wiersz.
pięknie o krystalizowaniu się miłości.
Cudnie :)
Zakochanie to cudny stan!
Pozdrawiam z podobaniem Beatko :)
Pozornie twardość i kruchość się wyklucza, ale jak
widać nie zawsze, ciekawa, niebanalna metaforyka
wiersza o miłości, w niepowtarzalnym stylu.
Pozdrawiam serdecznie, Beatko.
Piękny, metaficzny wiersz o miłości.
Bogactwo metafor, wspaniały klimat.
Cieplutko Cię pozdrawiam Beatko i dziękuję za wizyty
pod moimi wierszami :)
Interesujący obraz narodzin miłości pod mikroskopem
:))) Pozdrawiam Beatko:)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Czasem Diament jest kruchy
Pozdrawiam cieplutko
jak zawsze na TAK Beatko