Jak żyć
Pierwszy raz umieszczę tu moje "coś" bo wierszem tego nazwać nie można. Dla Ciebie wszystko kochany.
W głębokiej ciszy, bezdennej nicości
tak bardzo chciałabym wytrwać bez cierpień
w nieskończonej samotności...
Uwięziona kilka dni w tygodniu w
całkowicie pustym domu...
Tkwię między westchnieniami, a marzeniami
wyczekując...
Kawa na biurku, stronice pustych zdań na
łóżku i ja posród nich bez mózgu...
Znowu czuję się pusta, nic mi się nie chcę,
nie ma mnie, czarna dziura...
Mimo wszystko nie dajesz mi odpłynąć w
odchłań morza mojej beznadziejności...
Jesteś!
Promyczki Twych uczuć wdzierają sie w moje
serce, zapach pościeli, w której jeszcze
niedawno spaliśmy wyzwalają we mnie szereg
reakcji, tak skomplikowanych i naładowanych
energią, nie umiem sobie z nią sama
poradzić.
Jestem rozdarta wewnętrznie przez nicość
samotności i siłę naszej namiętności,
uczciwości i wierności.
Jak mam żyć? gdy z Tobą mi tak dobrze,
tylko przy Tobie czuję harmonie mego ciała.
Bez Ciebie Ziemia się trzęsie.
Jak żyć gdy ręce mi drżą, oddycham
odwrotnie, bezsennośc mnie pochłania.
Jak żyć? Ty daleko w swojej codziennosci, a
ja w pustce bezradności. Jak długo mam tak
żyć...
Egzystować by przeżyć do kolejnych kilku
dni z Tobą...
Kocham Cię, bez Ciebie wariuje.
Komentarze (1)
Piękny, bo z serca...
Piękny bo tylko dla mnie...
Kocham Cię skarbie!!!