Jakbyś był
Kolejny wieczór z tęsknoty drżę,
kolejny wieczór przy blasku świec
-obnażam się...,
jakbyś to Ty
przede mną był.
Chwytam Twoją dłoń
jakbyś tu był
i tańczę w ciemną noc,
nad płomieniem co się tli.
Tuląc się
spostrzegłam się,
że już świt
i nie ma Cię,
a śniłam jakbyś był.
autor
Violetus Pospolitus
Dodano: 2005-12-29 20:28:39
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.