Jan Paweł II
a teraz coś innego....tak żeby Wam się nie nudziło...
Jan Paweł II...
Szedłeś trudną drogą,
prosto do celu,
nie ugiąłeś się nigdy
pod ciężarem i naciskiem zła...
Słowa Twe głęboką miały treść,
nie łatwe też zadania,
o miłości mówiłeś...
tej do bliźniego...
Nie prosta droga była Twa,
znaczona krwią i bólem,
lecz nie złamał Cię szatan
o nie...
Nie pokonał nikt,
miłość wielką w sercu nosiłeś,
miłość do Boga i do ludzi,
cierpiałeś w życiu mocno,
lecz nigdy nie walczyłeś z Bogiem,
przyjmowałeś każdą Jego wolę,
do końca wypełniałeś,
byłeś gdzie nędza i gdzie ból,
z malutkimi tego świata,
byłeś wśród możnych tego świata
i nie bałeś się ostre słowa rzucić im,
byłeś jak pochodnia w mroczne dni,
byłeś jak deszcz gdy susza,
byłeś jak słońce w zimne dni...
Byłeś...
O nie, Ty ciągle jesteś...
Jesteś ciągle pochodnią w mroczne dni,
jesteś słowem pociechy,
jesteś mądrością i miłością,
jesteś z nami, którym serce swe oddałeś,
prowadzisz do Boga nas...
Jesteś w sercach naszych...
I na wieki pozostaniesz...(3.12.06)
pozdrawiam wszystkich...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.