jantar
zrodzony z łzy żywicznej
lenistwem i wyczekiwaniem
na powrót komuny i dobrych czasów
ciepłej posady za biurkiem
kawki herbatki z ciasteczkami
szukając intratnej posady
takiej żeby nic nie robić
a dużo zarabiać
jedna firma druga dziesiąta
a co mi tam
jestem czysty jak jantar
kryształ prawie szlachetny
że nieróbstwem zrodzony
cóz takie czasy
18 czerwca br.
autor
gniotowa_pała
Dodano: 2009-06-19 00:04:13
Ten wiersz przeczytano 463 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
"zrodzony z łzy żywicznej" - matko jedyna
Dziwnie odbieram Twój dzisiejszy wiersz... pozostawię
bez komentarza pozdrawiam
Nawet czasy nie tłumaczą tego ...
daruj sobie takie teksty
No rzeczywiscie ! ... nick adekwatny do tworczosci ...
jezeli jest to zart to zycze milej zabawy !