Jej historia
On mówił, że kocha
Ona też
W oczy patrzyli sobie co noc
Lecz przyszło zapomnienie
I on ją zdradził z przyjaciółką swą
Obiecywał, że będzie szczery
Lecz przysięgi nie dotrzymał
A związek z przyjaciółką
Dalej utrzymywał
Wiedzieli, że robią źle
Lecz nie mogli się powstrzymać
Za szklanymi drzwiami
Kochali sie dniami i nocami
A kiedy on przyjeżdżał
I całował drugą
Tamta patrzeć w oczy
Sobie nie umiała
Lecz gdy nadchodziła noc
Od początku zaczynała sie zabawa
Serce w rozterce
Lecz na duszy jest słodko
Jak zachamować swe ciała?
Jak powstrzymać podstępną
grę szatana?
Nie wiedziała
I wreszcie nie wytrzymała
Trzymając w ręce zdjęcie jego stare
Rzuciła sie w odmęty wody
Bo nie umiała żyć dłużej
Z myślą obrzydzenia dla swego ciała
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.