Jesienne kaprysy
Kaprysami jesień sypie jak z rękawa
letnich wspomnień resztki chcąc utopić w
wodzie
wiatrem chłoszcze, schładza, o dreszcze
przyprawia
dobiera się serca, zawiedzie się srodze
Tam pożar Twym czarem wzniecony przed
laty
czerwieni się różą bez śladu zwątpienia
krew myślą rozgrzana, ubraną w Twe szaty
płomieniem rozkoszy jesień w wiosnę
zmienia
Słoty listopada, ciemności grudniowe
bezsilne jesieni są próby szaleńcze
wszystko wypogadzam jednym pięknym
słowem
wystarczy jak tylko Twe imię wyszepczę
Komentarze (14)
zaczarowane to imię, chciałoby się też takie mieć,aby
odmieniło te ponure dni
jesienią nas poczęstowałeś...listkami słów
obsypałeś....choć jesień zimna i sroga, niech omija
nas trwoga...w obecności bliskiej istoty...mamy
letnie, wiosenne wzloty... ładnie u Ciebie...
pozdrawiam...
Imię jej i płeć... Co można jeszcze chcieć...?
Cóż może być piękniejszego, niż stałość uczuć.
Niestety jest to czasem rarytasem.
Zakochanie to najlepsze lekarstwo na smutek
jesieni.Ładnie o tym napisałeś.
U Ciebie chyba ciągle wiosna w sercu,pogoda nie jest
istotna.Tylko lekko pozazdrościć:)
Jesteś prawdziwym zaklinaczem.Piszesz co wiesz, robisz
jak chcesz-przecudny
miłość jest odporna na jesienne deszcze...ładny wiersz
...pozdrawiam
Kocham jesien i jej kaprysy....pomimo przemijania....a
miłośc nie ma ani granic ani szlabanów pór roku...ona
jest w naszych sercach...pozdrawiam
Zaklinać słowem smutki jesienne-bezcenne:)
Bardzo ładnie napisany wiersz, ciekawe rymy i
rytmiczny 12 zgłoskowiec /najczęściej takie rytmy mnie
rownież nachodzą/.Treść pozytywna na kaprysy jesienne.
pięknie - jesienne słoty nie ugaszą prawdziwej
miłości-pozdrawiam
Piekne jesienne marzenie,,,SERCE
symbolem zycia,,milosci i przemijania,,,
pozdrawiam wiosennie z daleka.
i dreszczyk i płomyk rozkoszy ... dokazuje jesień
sobie ... :) dobrze się czyta