A jeśli teraz ....
Srebrnych płatków tysiące wiruje w mej
dłoni
Zapętlają się, tańcząc w cichym graniu
wiatru
Blaskiem swym mami, zimny blady płomyk
By lodu okruchem ciepłe serce zatruć
Zimowym słońcem topią się w mej duszy
Ostatnie złudzeń nienazwane drgnienia
I co chwila któreś z trzaskiem się
rozkruszy
Ulatując z cichym sykiem uwolnienia
Już tyle spojrzeń od Ciebie dostałem
Zza rzęs kurtyny w blasku zrozumienia
I zawsze wtedy gdzieś serce chowałem
Bo cóż warte życie bez smaku cierpienia
Lecz miłość zwykle przychodzi bez słowa
Uchyla twe drzwi, nie pyta czy może
Zaskoczy Cię znikąd jak chmura gradowa
A los pewnie znowu sprawdzi Cię w
wyborze
26.12.2009
ojjj znowu mnie literówki prześladują ..........czuły dzięki....... znaki interpunkcyjne pozostawiam, wg. mnie ważne .... :)
Komentarze (9)
Drogi Stell, pięknie, delikatnie z nutką niepewności.
Jestem zachwycona, z serca dziękuję za wszystko i na
Nowy Rok : spełnienia tego o czym marzysz w radości i
zdrowiu, sukcesów w każdej dziedzinie życia i dużo
ciepła w sercu od tej najukochańszej :))))))
Wiersz bardzo delikatny, czuły i refleksyjny, lubię
takie!
Pozdrawiam..
Wiersz trafił do mnie swoim przesłaniem,podziwiam i
pozdrawiam
Pięknie napisany wiersz. Te uczucia, wahania,
niepewnośc, zaklęte w naprawdę niezwykłych metaforach
Bardzo delikatny wiersz, dostosowany formą do treści -
miłości, niepewności,cierpieniu. Ładne rymy i
porównania.
zastanawiający, ciekawy wiersz. pozdrawiam.
tak to życie potem weryfikuje, droga różna czasem
prosta czasem i nie ale chyba taki sens tego
wszystkiego, zbyt pięknie by było, bardzo dobry wiersz
Proszę Kolegi :):)
Tak, miłość to pani wszechwładna,
wybiera, obdarza, zabiera…
Bardzo refleksyjny wiersz :)
Ujmujący wiersz, ma w sobie to coś, co mnie rozczula.
Oj, żeby znowu zaskoczyła mnie chmura gradowa :)
(dla konsekwencji ostatni zaimek też powinien być z
dużej litery napisany i te dwa przecinki usunięte - to
sugestie, ale "zza to koniecznie połącz ) Pozdrawiam
:)