jest mi brak...brak mnie samej
dla cierpiacych choc kochających
wieczorny cichy dzien daleko od ziemi w
której urodzilam się daleko od bliskich i
rodziny mej ciezko na sercu i duszy ale żyć
niestety musze
chciałabym zapaśc w glęboki sen i popatrzyc
na ludzi którzy nieświadomie krzywdza
mnie
zadajac bol krzywdzimy nie tylko tych
ktorych chcemy ale takze tych ktorych cala
dusza pragniemy KOCHAĆ
zapamietajcie moje slowa bo choc przykre
maja swoje wielkie znaczenia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.