Jest nadzieja...
Dedykuję wszystkim osobom dotkniętym piętnem choroby, trzeba wierzyć....jest nadzieja..jestem sercem z Wami....
Na twarzy widać twoje cierpienie,
boleść ryjąca umysł i serce,
jak dłuto mistrza tworzące dzieło,
tak drąży ciągle, jeszcze i jeszcze.
Drąży bez szmeru, tak cal po calu,
niwecząc przy tym siły, marzenia,
gdzie wielki strach zaciska kleszcze,
miażdżąc uparcie twoje dążenia.
Wielkie problemy już nie istnieją,
znikły, odeszły, gdzieś się podziały,
ból je zagłuszył, wyrzucił z biegu,
ta beznadziejność, pustka zostały..
...Twoja bezradność...koło zamknięte??
NIE! JEST NADZIEJA....UWIERZ W NIĄ!
Stella
Dedykuję mojej przyjaciółce...Gracjella wierzę...jesteś silna.. pokonasz chorobę...
Komentarze (3)
Dziękuję Wam za komentarze moje Drogie...Dziękuję za
serdeczne życzenia...ja również staram się do Was jak
najczęściej zaglądać.Pozdrawiam serdecznie.
Nadzieja jest motorem życia. Życzę dużo zdrowia. Oby
nadzieja się urzeczywistniła. Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna dedykacja, bardzo smutna. Ale jak piszesz jest
nadzieja i to ponosi na duchu, dodając siły.
Pozdrawiam serdecznie