Jestem niski
Nie będę się przed nikim giął,
choćby się z wyżyn ten ktoś wziął.
Pochodzę z nizin,jestem niski,
stan taki jest mi bardzo bliski.
Nie będę się wywyższał nawet,
bo mi niziny są łaskawe.
A ten gdy z góry patrzy marsem,
tylko swej zguby tworzy farsę.
Nie będę chylił nisko czoła,
bo mnie panisko jakieś woła.
Niech sobie dalej głupek krzyczy,
ja muszę się z ambicją liczyć.
Mam pożądane wychowanie,
umiem odróżnić zakłamanie.
Oraz pozory prawdy krętej,
bo słowo jest mi zawsze święte.
Komentarze (5)
Czasami trzeba godność do kieszeni schować
Żeby swojej rodziny bezpiecznie życie zachować...
Pozdrawiam :)
Dla mnie celnie o godności człowieka i pokorze
Jak zwykle Tadziu mój nieomylny i światło
myślący-przyjacielu mnie nie zaskoczyłeś. W końcu
jeśli ktoś się myli to z reguły ten co ma inne zdanie
od Twojego. To punkt pierwszy regulaminu, Punkt drugi
mówi że w sytuacji gdy nawet nie masz racji to patrz
punkt pierwszy. Co mi tu dodać. Gratuluję wspaniałego
samopoczucia i tak trzymaj:))))
:) Rytmicznie napisany wiersz. :)
Cudownie!