jestem ze wsi
umiejącym spuszczać na luzik
jestem prosty człowiek ze wsi
i przedkładam ponad wszystko
dyskontowy chleb powszedni
zwykły, tani – zdrowe żytko
nie muszę wcale być z miasta
i tak – teraźniejszości doświadczam
przeszedłem z „mamrotki” na „czystą”
teraz jestem panisko
zamieniłem syrenkę na porsche
a to jeszcze nie najgorsze
bo dla większej kultury
nie jestem ponury
i nie mieści się w pale
że klimaty te chwalę
a jak mi się odkręci
w „dwójce” słucham
„taniec łabędzi”
modny jestem i na topie
każdy interesik wytropię
i tak sobie myślę skrycie
to nie ja ten wiersz…
to życie pisze
Komentarze (25)
Fajny.. Pozdrawiam
Wiejskiego chleba mi dajcie!!! :)
:)
bardzo wyrazisty ukazujące nasze prawdziwe cechy - a
wiejskie klimaty prawdziwe
uważam że wiejskie klimaty są o wiele zdrowsze niż
miejskie i nawet czysta źródlana woda smakuje lepiej
niż te wszystkie markowe alkohole i już nie długo
ludzie to zrozumieją
Ciekawie o wiejskich klimatach. Pozdrawiam
fajny wiersz na wesoło, myślę, jestem pewna, że w
obecnym czasie
przedawniło się, jestem z miasta,
ale chłop żywemu nie przepuści, który zrobił się
miastowy, pozdróweczka
:) Pozdrawiam :)
do mamrotki była wena, dalej już tylko Verbena
Pojmują to już filozofowie , pojmują też uczeni , że
nie ma jak chłop z polskiej ziemi . Serdeczności :)
Chłopa ze wsi wyprowadzić może bieda, ale żeby wieś z
chłopa wyszła, tego się zrobić nie da.
..."i tak sobie myślę skrycie
to nie ja ten wiersz…
to życie pisze" :)
Bardzo na tak. I jeszcze z uśmiechem.
Pozdrawiam :)
ooo... to niezły z niego aparat ;-) fajnie i
uśmiechowo :-)
Co za różnica ze wsi czy z miasta
i tak włosami każdy zarasta
A jak fryzurę sobie odwali
to nawet duzi są przy niej … mali
Pozdrawiam serdecznie