Jesteś jak narkotyk
Uzależniam się od Ciebie
Z każdym Twym pocałunkiem
Zostawionym na moich ustach.
Każdy dotyk
Ogarnia mnie dreszczem.
Patrzę na Ciebie przez powiększone
źrenice,
Z szybszym biciem serca.
Wtulam się w Twoje ramiona
I trzymam mocno,
By z nich nie wypaść.
Odwykiem jest chwila rozstania.
Gdy patrzę jak odjeżdżasz.
Trzęsę się cała.
Niezdolna do niczego
Kładę się,
By jakoś doczekać
Twojego powrotu.
autor
babette
Dodano: 2007-03-20 15:30:33
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.