Jeszcze jeden list...
Mojej Matuli...
Krople deszczu
znikają na szybach rozmazane
te które zostaną
na blaszanych dachach zagrają
balladę bez słów i nut
jak Syzyf pcham kamień losu
idąc po wyrytych koleinach
na sam koniec świata
by odszukać właściwą drogę
nie słyszę ciepłego głosu
który mnie budził w każde rano
zatarte obrazy z daleka
próbuję uwiecznić jak na kliszy
spisuję mój rachunek sumienia
dobre anioły słowa odgadną
co zanotowane będzie
w kolejnych godzinach
patrzę przed siebie niemłodymi oczyma
czy jeszcze raz życie zaboli
a może zdarzy się cud
coś się odwróci i odmieni
nie zginie wszystko jak we mgle
nie przepadnie bez żadnej przyczyny
kiedy myśli umęczone już zasną
jak pająki
wtulone w szare pajęczyny
popatrzę jeszcze na gwiazdę
tę najbardziej na niebie jasną
to twoje serce wtedy pozdrawia
widząc mój świat teraz z wysokości
zawsze pamiętasz o mnie
i o miłości
jesteś tu i tam
tam gdzie ja
wszędzie
Komentarze (15)
wszystkim bardzo dziękuję
Ślicznie lirycznie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wzruszający osobisty wiersz
Pozdrawiam Maćku serdecznie
Zenek
Przepiękna liryka!
Wzruszyłeś i to bardzo...
Serdecznie Cię pozdrawiam
Czas podobno leczy rany. Ale chyba nie wszystkie.
Cóż mogę napisać, Maćku...
Wiersz bardzo wzruszający...
Zresztą... Wiem jak to jest... Dokładnie wiem. I wiem,
że nigdy nie przestanę tęsknić...
Pozdrawiam serdecznie.
Oczywiście miało być "pięknie".
Literówka.
Piękmie...
Piękny, wzruszający wiersz ..
Piękne wzruszające wspomnienie. Czule pozdrawiam:)
Pięknie i wzruszająco. M
Treść przepełniona refleksją i tęsknotą. oddaje emocje
związane z utratą bliskiej osoby - Matuli, ale
jednocześnie wyraża nadzieję na odnalezienie sensu i
nowego początku w życiu. Wersy zawierające symbole:
deszcz, kamień losu, gwiazda, nadają treści głęboki
wymiar i optymizm.
(+)
wzruszające słowa, Maćku.
Pozdrawiam.
Dziękuję Aniu
Miłość zwycięża śmierć.
Piękny.