Jeszcze wczoraj...
Cichuteńko z życiem się żegnałem,
biedne serce tak nierówno biło,
ciśnienie krwi zbyt wysokie miałem,
pobytem w szpitalu się skończyło.
Karetką szybko z domu zabrano,
służba zdrowia zaopiekowała,
całą noc życie mi ratowano,
medycyna ponownie wygrała.
I jak tu dziś nie dziękować Bogu,
za miłość oraz ciągłą opiekę,
On uratować zechciał mnie znowu,
ponownie swoim życiem się cieszę.
Dalej będę Wam głowę zawracał,
naszymi ciesząc się wciąż wierszami,
chcący, niechcący czas życia skracał.
Najważniejsze, jestem nadal z Wami.
Wszystko się wczoraj i dzisiaj zdarzyło a tym oto wierszem skończyło...
Komentarze (94)
Dziad,u Norbercie...przeczytałam poniższy Twój wpis...
Mój M. We wrześniu i w styczniu misł koronarografię w
Poznańskim szpitalu...najpierw jednej strony, później
drugiej...jego ciśnienie było zawsze ponad 200, to
zwrotne też wysokie...teraz wszystko się unirmowało,
nogi nie bolą...chodzi uśmiechnięty i zadowolony,
czego i Tobie życzę...jsk piszesz...co ma być to i tak
będzie...
Miłej niedzieli
To dobrze, ze tak się to skończyło...Miłego dnia
Norbercie;)
Dziękuję Halino za życzenia a Tobie Bożeno (molico) za
bardzo sympatyczny komentarz, życzenia i pozdrowienia.
Moja pierwsza i druga żona oraz obydwie córki też
chodziły w białych fartuchach a obecna żona nadal
pracuje na pół etatu jako pielęgniarka. Ja kilka lat
zarządzałem w służbie zdrowia sprawami
administracyjnymi i gospodarczymi w ZOZ-ie, tak, że
wraz z całą rodziną znamy służbę zdrowia od podszewki,
jej plusy i minusy... Ja miałem i mam to szczęście, że
z wielu zdrowotnych zakrętów zawsze udawało mi się
jako, tako wyjść... Co będzie dalej, życie pokaże. Na
razie 17 kwietnia czeka mnie koronarografia serca.
Pozdrawiam. Miłej radosnej niedzieli :))
Witaj,
Twój wiersz jest 'słodką' rekompensatą za trudy i
znoje dwudziestoczterogodzinnych zmagań służby
zdrowia, która z pomocą Boską
ratuje tych, którzy żyć chcą...
Bardzo się cieszę, że jesteś jako Twoja czytelniczka i
ex człowiek w bieli /bez mała 45 lat/.
Miło mi było czytać Twój wierszowany komentarz.
Miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
Miłej Niedxieli Palmowej, pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Iris& za wizytę i życzenia.
Pozdrawiam i również życzę radosnej niedzieli :))
Życzę dużo zdrówka...
Miłej niedzieli:)
Halino dziękuję za spotkanie.
Pisanie wierszy to też forma odreagowania na to co
było i dobrze się skończyło. Najważniejsze, że zabawa
w życie nadal trwa. A to przecież piękna gra. Dziękuję
za życzenia, pozdrawiam, spokojnej nocy i miłej
niedzieli :))
Po takich przeżyciach masz jeszcze ochotę wiersze
pusać...gratuluję i źyczę Dziadku Norbercie zdrowia w
każdym dniu i nocy...pozdrawiam serdecznie
Dziękuję zyka, loka i Leonie za miłe komentarze i
życzenia. Nawzajem pozdrawiam i życzę radosnej
niedzieli :))
Norbert nie rób więcej takich numerów z tym
pogotowiem bo ci każą w końcu zapłacić pozdrawiam;)
Dobrze że już jesteś.Ciesz się życiem i pisz swoje
piękne wiersze,chętnie je czytamy.Wszystkiego dobrego,
życzę.Pozdrawiam serdecznie.
Śmierć nie zabiera tych co mają jeszcze coś
dobrego do zrobienia na tym świecie. Pozdrawiam.
Miłej niedzieli
Dziękuję Staszku (karacie) za życzenia.
Zabawa w życie nadal trwa, więc cieszmy
się nim każdego dnia. Do Białej Damy
z bardzo daleka się uśmiechajmy,
i jak najpóźniej ją powitajmy...
Miłej niedzieli :))
Dziękuję *Piwonio*, Zenku i Darku za wizytę,
pozdrowienia, życzenia, za miłe słowa. Pozdrawiam i
życzę Wam również dużo zdrowia i radosnej niedzieli
:))