JOKER
W proch obrócone chrząstki moralności.
Tylko echo odpowiada na twoje kołatanie.
Przyjemnie zajęczysz z odrzucenia.
Z czerwonymi pulsującymi żyłami w oku
będziesz pozować w tle z miarą wzrostu
lewy profil, na wprost, prawy profil.
Jak lubisz w jednym ciemnym i bezkształtnym
nędznym odzieniu
przyjdzie ci jeść papkę i twardo spać.
Nocami będziesz ściskać pręty
i wycierać sobą brudną podłogę.
Zasłużone dla ciebie traktowanie z
popychaniem i pluciem do jedzenia.
Promienie słońca na twą szerokość będą
rozwarte.
W cieniu nie zaśmiejesz się już
szyderczo.
Z tak gładkim mózgiem nigdy nie zdołasz
uciec.
Zawsze i pomimo wszystko twoje ‘a’
będzie tam wracać.
Najwidoczniej w twej karcie losu był JOKER.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.