Jula

Przedstawię wam dziś przepiękną Julę,
która nie słucha innych w ogóle.
Nie tak jak inne słodkie damule,
wiary nie daje żadnej regule.

Ego posiada zrobione z gumy,
wie wszak, że zjadła wszystkie rozumy.
Nic dla niej civid i inne dżumy,
stosuje na nie ostre perfumy.

Proszą ją dzieci, oraz mężulu,
"nie bądź uparta, zaszczep się Julu".
Ona mu na to "żołędny królu,
jestem zdrowiutka, nie czuję bólu.

Może gdzieś w grudniu, na progu zimy
o tym szczepieniu coś pomyślimy.
W końcu swą wolność bardzo cenimy
i tym przebrzydłym rządem gardzimy,

który namawia wciąż na szczepienie,
a my nie lalki na bocznej scenie,
dać im możemy tylko buczenie,
toć nasze zdanie jest bardzo w cenie.

Gdyby senatu prosił marszałek,
a nie ten premier podły pyszałek,
co wciąż używa tanich pochwałek
to może wtedy, inaczej wałek.

Gdyż ten pan doktor, władca senatu
rządowi daje wciąż do wiwatu.
Forsy nie rusza z kopert ni z blatu
tylko używa wciąż bankomatu.

Niech tam premierek ostro pracuje
i tak na złość mu się rozchoruję.
Niechaj lęk wielki wciąż w trzewiach czuje
bo ja jak rzekłam, to nie żartuję.

Przed światem będzie wciąż się tłumaczył,
że się za bardzo biedak ślimaczył
i swoją rolę podle spartaczył,
gdyż swą szczepionką mnie nie uraczył.

Na łożu śmierci będę się chwalić.
Toż pacanowi dałam popalić.
Przez to się uda rząd ten obalić
i już nie będzie on się zuchwalić".

Julio nie szkoda ci animuszu
i na złość mamie zziębniętych uszu?
Zaszczep się przecież nie mieszkasz w buszu
tylko na rynku, tuż przy ratuszu.

Choć ci nienawiść kiełkuje w głowie,
to najważniejsze jest twoje zdrowie,
wszak o tym stare mówi przysłowie,
oraz wiekowi mądrzy dziadkowie.

autor

Gminny Poeta

Napisany: 2021-08-02 Dodano: 2021-08-02 13:01:41

Ten wiersz przeczytano 1981 razy

Oddanych głosów: 12

Rodzaj Satyra Klimat Ironiczny Tematyka Zdrowie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie