Już bez Ciebie...
Wszystkiego najlepsiejszego w dniu urodzin... Merenwen i mojej qzyneczce Madzi :) !! :* _____________________________ Tak jest często...
„Pewnej nocy stałam przy oknie
swoim…
I tak bardzo pragnęłam…
Otulić się ciałem Twoim…
Zapomnieć o tym co było złe…
W myślach moich byłeś Ty i nie mogłam
zapomnieć,
Bo zająłeś też me sny…
Moje wspomnienia i nadzieję,
Moją wiarę…
Wielką siłę…
Każde słowo…
a ich nie da się ich zapomnieć...
Teraz są one jak pyłki dmuchawca,
ale takie,
których nie można tak łatwo zdmuchnąć...
bo wszystko co trzymało przy życiu
zniknie...
Te wspomnienia uczyły mnie od nowa jak mam
żyć...
Uczyły mnie jak postępować...
Dzięki nim będę wiedziała już co dobre,
a co złe...
Czasem nie nawiedzę za to wszystko
Cię…
a czasem nawet wdzięczna jestem Ci...
za to,
że wypełniłeś moje sny,
za to,
że moje życie kolorowszym się stało...
za to,
że to wszystko...
tak wiele ciepła niegdyś mi dało...
Choć może i w głębi chowam swój wstyd...
bo czasem zrobiłam coś czego robić nie
powinnam,
ale...
czy to tak ważne teraz jest?...
Nie...
Plamy delikatne w sercu mym wciąż
mam…
nigdy nie da się zmyć….
Będą mi one zawsze przypominać,
Jak cudownie miało być…
Jak mam teraz marzyć,
Jak mam teraz śnić…
I jaką mam dziś być…
Już bez Ciebie…."
Bez Ciebie... to nie to samo ! :( Pozdro 4 all & k i s s k i ! :D :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.