Już Cie nie ma...
Już Cię nie ma...
Czy to ty?
więc dlaczego cię nie poznałam...
może przez to,
że ponad rok Cię nie widziałam
Co sie stało?
na nogach ledwie stoisz
trzęsiesz się z zimna?
czy czegoś się boisz?
Jesteś chory?
Ty mówisz.że to nie spowiedz
Patrzę na ciebie
i juz znam odpowiedz
Kiedyś ładny chłopak
tak bardzo mi bliski
dziś na twej chudej ręce
po igle odciski
Kiedyś uśmiechem
usta rozpromienione
dziś twarz blada
oczy sine ,podkrążone
Życie twe gaśnie
jak świeca się wypala
Mówisz że cię to wali
rzucasz krótkie 'nara'
Już Cię nie ma
dowiedziałam się od rodziny
Gdy odszedłeś...
były twoje 18-ste urodziny
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.