Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Już mi obrzydło...

Tak prawdę mówiąc już mi obrzydło,
Pastwić się nad tą Beatą Szydło.
Przecież została nawet premierem,
Czyli ten prezes miał chęci szczere.

Mógł ją odwołać szlachetnym gestem,
Mówiąc, że ja tu rządzącym jestem.
Lecz nie uczynił nic , by ją sądzić,
Niech Szydło sama rządząc pobłądzi.

A wówczas, jako ten prorok wiary,
Ujawni wszystkim życiowe dary.
Że on przewidział wcześniej ten dramat,
Dlatego Szydło została sama.

Bo chciała władzy marząc już raczej,
Że jej te rządy naród wybaczy.
I tak się w końcu wbrew sądów stało,
Bo naród uznał, że rządów mało.

Prezes jak dotąd spłynął potokiem,
Gdyż nie przewidział sprawy swym okiem.
Lecz się wydostał, taki nie zginie,
Zawsze ta postać na wierzch wypłynie.




autor

Grand

Dodano: 2015-11-12 00:01:35
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

ARABELLA ARABELLA

biedni ludzie co mają takich przywódców nawet prawo do
bycia patriotą sobie przywłaszczyli , pozdrawiam

Halina53 Halina53

A naród pozostał, w nadziei żyje,
woda z potoku żali nie zmyje.
Mocne są jego korzenie wiary,
lepsze nadejdzie po cierpień miary.
Pozdrawiam

Łastoczkin Łastoczkin

Super.Dobra obserwacja. Tylko w dwóch ostatnich
wersach powtórzenie.A może:
" Lecz się wydostał,taki nie zginie
Zawsze ta postać na wierzch wypłynie"?
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »