Już pogodzona
Wpadł do mnie smutek dzisiaj od rana
wraz z melancholią jesiennej pani
słońce za chmurą i mgła o świcie
szary listopad stoi za drzwiami
patrzę na datę czas szybko mija
co było piękne już nie powróci
jak złoty listek co z drzewa spada
w pył przemieniony ziemię oprószy
gdy na cmentarzu przy grobie stanę
cichą modlitwą westchnę do Boga
w bieli chryzantem Anioł ukryty
światełko znicza do nieba droga
już pogodzona bez słowa skargi
łza po policzku gorzka popłynie
smutno bez Ciebie lata mijają
do zobaczenia w nieba krainie
Komentarze (73)
To czas zadumy i pamięci. Piękny melancholijny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Marianno, zasyłam pozdrowienia
i zamilczę na razie nad twoimi pięknymi wersami
Witaj Marianno wiersz piękny pełen zadumy...pozdrawiam
serdecznie.
Piękny wzruszający wiersz. Serdecznie pozdrawiam.
Bardzo wzruszająco i pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz, a "wpadł do mnie smutek" - rewelacyjne.
Pozdrawiam
Wiersz mocno wzrusza, pozdrawiam:)
pogodzona ale łzę roni...
wzruszasz...pomilczę w smutku
pozdrawiam serdecznie
Witaj Marianno
Szary listopad skłania do smutku, ale nawet piękne
lato nie wymaże żalu jaki tkwi w sercu Matki po
stracie dziecka. Znam ten ból, bo doświadczyłem go w
swoim życiu.
Wzruszający wiersz.
Ślę moc serdeczności.
Nie wiem czy da się pogodzić.
Ale prawdą jest, że nic już się nie da zrobić.
Podoba mi się wiersz.
@
krzemanko dzięki - masz rację :-)
pozdrawiam
Melodyjnie, na nostalgiczną nutkę.
Co myślisz Marianno o zamianie
"w pył się przemienia i ziemię oprószy" na
"w pył przemieniony ziemię oprószy"
- dla rytmu?
Miłej sobory:)
Sercem pisane wersy zadumy, pozdrawiam ciepło, miłego
weekendu.