Kadr z syrenami w tle
Głośno rozwyły się syreny -
jakieś ćwiczenia na wypadek...
porozrywały masyw chmur
i rozsypały w kadrze.
A tyle słońca, choć październik;
antocyjany zdobią liście.
Ranek odurza ostrym blaskiem,
za oknem tak przejrzyście,
jakby nie miało schmurzyć się
i siec po szybach deszczem,
szarugą uśpić, zieleń zmieść
z kadru w jesiennym mieście.
Komentarze (8)
Jednak na wsi jesień ma więcej uroku ale jak ktoś ma
wrażliwą duszę to wszędzie dostrzeże to piękno...
Pozdrawiam Cię serdecznie Elu :)
Chodząc po parku dość często słyszę sygnał
przejeżdzającej karetki pogotowia. Memento mori -
przesłanie jesieni w wielkim mieście.
Pozdrawiam serdecznie
Właściwa kompozycja kadru to połowa sukcesu. Potem
pstyk i mamy małe dzieło sztuki.
Ładnie uchwycona chwila. Miłego dnia:)
pięknie i cicho, tylko te syreny...
Jednym słowem: Jesień piękna, tylko człowiek ją swoim
hałasem spaskudził.
A syreny się rozwyły,
wkurzone - a jakże,
a dlatego, że je Ela
uchwyciła w kadrze.
Pa Eluś. Wpadnij kiedyś na wieczorną herbatę. :):)
Bardzo ciekawie o jesiennej aurze. Jestem zauroczona
kolorowymi klonami i brzozami. Te drzewa najszybciej
zmieniają swoje kolory. Pozdrawiam serdecznie.