KAMIENNE KORALIKI...
miłość wciąż krzyczy
rozdartym sercem
pośród pożółkłych kopert
głosami ptaków
błękitem chmur
płacze tęsknoty okiem...
obrazy myśli
zaplotły wspomnień
kamienne koraliki
dopóki żyję
ona oddycha
a ja nie jestem nikim...
Komentarze (16)
witaj! ciągłe te powroty a czy warto?
Mając miłość nie jesteśmy nikim. Stajemy się
potrzebni.
A miłość jest wszędzie. Wystarczy tylko przetrzeć
oczy.
Nie jesteś nikim- dobrze, że to wiesz. Miłość, choć
chyba niespełniona, czyni Cię wyjątkowym. Jak zwykle
bardzo podoba mi się Twój utwór:) Piękny wiersz o
miłości, o tych "kamiennych koralikach", w które
chciałoby się tchnąć życie...
Bardzo zgrabna miniaturka z głęboka metaforą. Treść
godna głębszego zastanowienia.
Delikatny,romantyczny wiersz.Ladnie ujales,ze dopoki
zyjesz,milosc oddycha...
Myślę że bardzo dobrze oddałeś w tym krótkim wierszu
cierpienie i tesknotę miłości której już nie ma..i
sens jaki ona nadaje naszemu życiu mimo bolu...piękny
wiersz o prawdziwej choć niespełnionej miłości...
Co w kamieniu jak i w sercu wyryte zamazać trudno...
pomimo, że to są koraliki
Prawdziwa miłosc to cenny dar, Ty go dostałes.
kto choć raz kochał, nigdy nie zapomni a wszystko co
go otacza może mu o tym przypominać i póki serce się
kołacze myśl powraca do pożółkłych kopert
Podoba mi się:"dopóki żyję, ona oddycha". Ona jesy
zdolna oddychać nawet jak ty już żył nie będziesz...Bo
bywa wieczna. Ciekawie napisałeś.
Wyobraziłam sobie takie korale z kamyków, a każdy ma
inny kolor. Jedne są przezroczyste a inne ciemne, a
między nimi są zawiązane supełki, niczym wspomnienia
otulające dany kamień. Na środku sznura jest jeden
inny koral, jakby przypruszony barwami czerwieni....
kamienne koraliki lsnią na twojej szyi...czasem moze
ktoś powie do Ciebie znów "miły"...ciekawy wiersza
przesłanie: oddychając czerpiesz życie...
Miłość wciąż krąży, i choć z rozdartym sercem- to
dopóki żyje w Tobie- Ty także żyjesz. Człowiek który
już nie kocha jest martwy.
Jaki piękny wierszyk, a te kamienne koraliki wspomnień
takie wzruszające, mimo, że kamienne.
Wspaniały wiersz o miłości, która chyba
niespełniona.Tak sobie myślę, że chyba nigdy nie
wiadomo co czas przyniesie...