kancho
mam w zwyczaju palnąć żarcik
moja stara ciskać wałkiem
szef choć dobry tłucze w biurko
a kadrowy niszczy papier
bachor lubi się wydzierać
pan z brukowca toczyć pianę
nasi chłopcy przegrywają
a osesek doi mamę
pies przegania na płot koty
chorej kasie braknie wkładów
baba rybę wcina w piątek
chłop zaprawia w poniedziałek
może dziwić Japończyka
lub Hindusa u nas sporo
więc się nie dziw kiedy obcy
za dziwaka ciebie biorą
****
Komentarze (6)
no tak, niezła satyra :-) ale zabawa... hmmm ;-)
No mrozny zadziwiles i mnie.Ale wiesz, jestem Twoja
fanka.+++
Kancho (jap. kancho)[1] ? popularna w Japonii zabawa
polegająca na złożeniu dłoni przy jednoczesnym
wyprostowaniu palców wskazujących i gwałtownym
wsunięciu ich w okolice odbytu osoby będącej obiektem
żartu[2][3]. Dowcip ma na celu zaskoczenie niczego nie
spodziewającej się ofiary. Często zabawie towarzyszy
okrzyk "Kan-CHO!".
Etymologia
Nazwa zabawy jest slangową adaptacją japońskiego słowa
(jap. kancho) oznaczającego lewatywę[4]. W praktyce
słowo oznaczające zabawę jest zapisywane katakaną, a
słowo oznaczające lewatywę jest zapisywane przy użyciu
kanji.
źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kanch?
Z humorem :) Pozdrawiam
dobrze się czyta, ale gdyby autor był łaskaw
wytłumaczyć co to jest kancho, byłabym wdzięczna.
Dobry do kabaretu.