Kardynały zawsze są razem
dlaczego tato
w zimne miesiące
nie mogłeś mnie ogrzać
gdy słońce nad lasem kroczyło
zobacz,
jak szybko liczyłem
dni bez pastowania
polerowania butów
mocno zabłoconych
Kardynały zawsze są razem
tabliczka czekolady
z namalowanym aniołem
za mało,ciągle za mało
mych marzeń nie policzysz
(to nie matematyka)
będąc w szkole
tata
miałem napisać
może naszkicować
na czarnej tablicy
poddałem się
tylko mamę
umiałem narysować.
Kardynały zawsze są razem
(B)
autor
burass
Dodano: 2009-03-13 00:02:00
Ten wiersz przeczytano 397 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
smutny ale ten styl i forma urzekly mnie...wzrusza
Te... znamy sie nie od dzis...
polecam szanownej uwadze, elementarz dla gimanzjum
''Uczymy sie czytac''... miedzy wierszami. Wiersz
dobry +, zas jego wnetrze - Nil melius est quam cum
ratione tacere. T o tyle z mojej strony.
zagłosowałem bezgłośnie
kardynały zawsze są razem... hmm pozdrawiam ciepło +
Ja i mama(kardynały zawsze ...zawsze będą razem !!!)
tak jest było i będzię (pominąwszy oczywiście
wynaturzenia ...)piękny i bardzo wzruszający wiersz .
Oj, Buras,Buras - nu pagadi - my sawsiem etu prynuku
adkrylis,Ty żdiosz nowoj wajny? - szczegóły przy
kontakcie na komunikatorze - OK? a swoją drogą aleś
tej parce dał! No,no!