Karma
Był raz notariusz z Diaboliszek,
co przyrzekł, że wszystko podpisze.
Jako się rzekło,
stało się piekło.
Nie chcieli go nawet w PiSie.
autor
Goldenretriver
Dodano: 2023-06-15 13:42:04
Ten wiersz przeczytano 631 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Prawie limeryk,
warto wyrównać ilość sylab w piątym wersie i wydłużyć
w trzecim i czwartym wersie o dwie lub trzy sylaby.
Pozdrawiam z podobaniem :)))
Dziękuję Wszystkim Państwu za czytanie.
A inny rejent z Los Angeles,
Choć też podpisał kwitów wiele,
Przyłóż do rany -
Był poważany
W biurze, w dzielnicy i w kościele.
+++. Pozdrawiam
Rozbawiłeś mnie dzisiaj podwójnie, bo u Jastrza też!
:))) Pozdrawiam
Świetny limeryk o zabarwieniu politycznym.
Bo na tego diabła, proszę pana,
trzeba Kociniaka wziąć Mariana.
Bo to postać naga, bosa - od mariażka,
odegrana, proszę pana, przez Gajosa.
Ten notariusz, to jest diabeł taki sam,
Prosty, durny - choć to Krakus, ale cham.
Tak to jest, gdy się zachciewa igraszek z diabłem ;-)
Ale że tam go nie chcieli... Musiał stać się
kosmicznie niewygodny ;-)
Pozdrawiam :)))
H G-W go przyjmie.
:-)))))))))))))))))))
Genialne!
Słonecznego popołudnia, Goldenie :-)