KARMELOWE ŁZY
Przepraszam że..
Że potrafię odnaleźć siebie
Tonącą w słodkich twych źrenicach
Gdy wzrok twój
Smakuje palonym cukrem
A powieki opadają tak..
Tak zmysłowo
Jak płatki
Herbacianych róż
Na rzęsy poszarpane
Niczym szafirowe chabry
I błądze..
Błądzę pocałunkami mokrymi
Po tafli twych oczu
Tylko w snach….
Osłodzonymi ustami
Wypowiadam myśli swe
Tak po cichu
Byś nie usłyszał
Jak mocno kocham cię
By nikt
Nie dowiedział się
Że nadal jesteś w moich snach
Nikt nie zrozumie tego
Co ty robisz w moich myślach
Dlaczego twoje łzy maja smak karmelu

PENTHAGRAM



Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.