Karnawał
Czerwony Kapturek szedł przez las do
Babek
i napotkał wilka, całkiem przez
przypadek.
Dojrzał wtedy cuda natury,
gdy wiatr uniósł suknię do góry.
Wilk dla bezpieczeństwa unika tu wpadek.
Czerwony Kapturek szedł przez las do
Babek
i napotkał wilka, całkiem przez
przypadek.
Dojrzał wtedy cuda natury,
gdy wiatr uniósł suknię do góry.
Wilk dla bezpieczeństwa unika tu wpadek.
Komentarze (53)
Dziękuję DoroteK i Jacek Z :)
oj, tak... znajdzie Kapturek "kijka" na wilka ;-)
Dlatego wilki chodzą teraz w szkockich kieckach (w
kratę) :))
Dzięki za uśmiech!
Dziekuję Wszystkim za poczytanie bajeczek o wilkach i
jeszcze groźniejszych 'kapturkach" :)))
limerycznie i na wesoło
pozdrawiam
I tak oto Kapturek doczekał się limeryku :))
- czy nie boi się pani tak sama przez las...? jeszcze
zgwałcić ktoś może
- jak by pan był tak miły to dalej bym już nie szła
superr
no bo dziś może nie być wiadomo on czy ona
ale wilka też należałoby przebadać na ewentualność
wadery.
no bo dziś może nie być wiadomo on czy ona
ale wilka też należałoby przebadać na ewentualność
wadery.
Najnowsza wersja Czerwonego Kapturka.Świetny
limeryk.Pozdrawiam serdecznie:)
Sukienki w gore! Weryfikacja!
W koncu sie musi trafic niewiasta! :)))
przed świętami Haneczkę
matka na targ wysłała
żeby ta się o ceny
dla niej tam dowiedziała
ale Hanka na targu
bardzo długo bawiła
tak że późnym wieczoremi
zeń do domu wróciła
i relacje z wypadu
swojej matce przedkłada
a o cenach bieżących
tak to jej opowiada:
„spódnice poszły w górę
lecz majtki opadają
kiełbasa stoi w miejscu
a jajka się wachają”
piszę wam ku przestrodze
idą święta, zakupy
dzieci nie wysyłajcie
sami ruszcie swe ....:)
przedświąteczne pozdrowionka
z humorkiem od Tomka:)
:)
:)