KARUZELA ŻYCIA
Boję się dnia
gdy karuzela życia
zatrzyma się.
Świt już nie obudzi
mojej duszy
a księżyc nie uśpi
mnie do snu.
Przeminęło życie
jak jedna chwila
a trwało tyle lat.
Wczoraj zdawałem maturę
a dziś dostaje emeryturę.
Dużo podróżowałem
pracowałem z całych sił.
Dziś zostawiam wszystko
i czekam gdy karuzela
zatrzyma się.
pory roku przemijają
i tak już zostanie
bo to jest karuzela
która wiecznie trwa
a ja się kręciłem
na niej tylko chwilę.
Komentarze (6)
Dużo rozmyślasz nad życiem i przemijaniem.
Pięknie i jasno ujmujesz to w strofy wierszy.
Cieplutko pozdrawiam i życzę więcej pogodnych myśli
Trzeba cieszyć się każdą chwilą, dopóki życie trwa..
Pozdrawiam :)
Dopóki się kręci warto się poddawać życiowemu
zawrotowi głowy. Pozdrawiam
trzeba się pogodzić z tym co nieuchronne.
A ja nie czekam na zatrzymanie się karuzeli. Teraz
mogę już nie ścigać się z czasem. Mogę wreszcie żyć
powoli, a co ma być to i tak będzie. A co jeżeli
karuzela się zatrzyma?
A to sobie pójdę tam gdzie pójść będzie trzeba.
Pozdrawiam.
Każda karuzela kiedyś się zatrzyma, niestety, to
nieuchronne i myślę, że wielu ludzi ma podobne myśli i
obawy...
Pozdrawiam serdecznie :)