Kawały w rymach
Pan Wiesiołek mnie natchnął, na wiesiołą nutkę.
Pewien staruszek z Laponii,
co rok po Sankt Pauli goni.
W czerwonych gatkach pomyka,-
Zgadnijcie, gdzie później znika?
Otóż z mocno leciwą damą,
figluje za Żelazną Bramą...
Bezpieczniej na ogon lwu nadepnąć,
niż żonie narzeczoną przedstawić.
Żony na żartach rzadko się znają,
i można się kontuzji nabawić...
Bóg zwołał w niebie wielkie zebranie,
Że na ziemi grzech i rozpasanie,
By okazać ludziom łaskę Pańską -
wysłał swą Dziewicę Orleańską.
Kazał jej komórkę doładować,
by mogła się co tydzień meldować.
Tydzień 1.
Halo tu Dziewica Orleańska,
zaczęłam palić skręty z Kazańska.
Tydzień 2.
Halo tu Dziewica Orleańska,
Piję Gold Waser - gorzałkę z Gdańska.
Tydzień 3
Halo tu Orleańska...
Komentarze (22)
Wiesołkową rymowankę czytam z uśmiechem na ustach :)))
Wesołych Świąt :)
świetne ...świetne powiem tak jak poprzednicy Dziewica
Orleańska powala:-)
pozdrawiam
ładne to z tą dziewicą wiersz ciekawy i z uśmiechem
przeczytany pozdrawiam wieczorowo
jeszcze raz wpadłam :)
Bardzo fajnie się czyta ..wyślij do mnie ta dziewicę
tylko nie każ się jej meldować ..
No co? Z czego te chichy? Wielka mi rzecz.
Fajnie:-) :-)
Dobrej nocy Stumpy:-)
uśmiecham się - a najbardziej przy trzecim -
pozdrawiam.
:)
pozdrawiam z uśmiechem:)
to z dziewicą jest przecudne:)))
pozdrawiam ciepło:)
za uśmiech kłaniam się jak najniżej:)
Rozbawiłeś mnie w ten wietrzysty wieczór 13-to
grudniowy:)
halo tu Orleańska...
ktoś powiedział dziewica i tu się
wkurzyłam, bo najlepiej sama wiem,
czego ja od życia chcę.
Pozdrawiam serdecznie
Uśmiechnąłeś i za to Ci dziękuję . Serdeczności.
Doskonałe na dzisiejsze ponuractwo.
Niemniej komentarz Plusza 50 dopełnia całość.