każdego ranka
rozchylam sny
i spoglądam za horyzont
za nić co oddziela
zapach od dotyku
chcę łączyć
chmury z ziemią
jednym wdechem
rozpalać
wypełniając pustkę
płomień po płomieniu
aż tchu zabraknie
Piotr Kupidura
24.07.2018
autor
Pettrus
Dodano: 2019-04-04 19:28:50
Ten wiersz przeczytano 1098 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Nietuzinkowo. Podoba sie.
Pozdrawiam:)
Od snu do realnego świata, od nocnej pory po świt -
pięknie! Pozdrawiam wiosennie :) B.G.
operowanie słowem, jest trudniejsze niźli skalpelem.
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za miłe komentarze. Jak miło Cię
widzieć Jurku. Pozdrawiam.
rozpalać
wypełniając pustkę
płomień po płomieniu
widzę, że forma wiersza nie stanowi dla Ciebie
problemu i potrafisz wypowiedzieć się bez względu na
nią. wszechstronność to duży plus. :):)
chcę- teraz tylko należy zrealizować zamierzenia!
Delikatność a jednocześnie moc tej nici, która
oddzielając, łaczy /zapach i dotyk/.
Tak odbieram Twój wiersz.
Miłego wieczoru, Piotrze.
Ewa
Chcieć to móc. Działaj...:)
Witam na portalu Piotrze. Jurek z dawnej "Poezji -
sztuka". Masz bardzo ciekawe zapachowo - dotykowe
sformułowania. Wdechowo - wydechowe również Serdecznie
Ciebie pozdrawiam:))