kiedy byłam dzieckiem
po prostu mnie kochano
dorosłam
przekraczając próg
na chwilę
zachłysnęłam się
powietrzem
chodnikami
szwendali się
smutni
wypaleni ludzie
szukający ciepła
po latach
stałam się jednym z nich
autor
Donna
Dodano: 2016-07-17 06:17:55
Ten wiersz przeczytano 1887 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
bardzo przemawia do mnie, lecz nie ma co się smucić
mamy to co mamy,refleksyjny wiersz. serdeczności
smutna refleksja Danusiu...
pozdrawiam serdecznie :)
W zeszłym roku pastor przemawiający do
nowoochrzczonych, dorosłych osób, powiedział: jeśli
będziecie się patrzeć na ludzi w kościele, na ich
zachowania, przyzwyczajenia, błędy, pozorną
religijność, ich porażki, kłopoty i grzechy - za rok,
miesiąc, tydzień może nie będziecie juz
chrześcijanami. Musicie patrzeć na Jezusa i z Nim
chodzić. To jedyna gwarancja, że miłość będzie w was
rosła.
Przepraszam, źe odniosłem się do wiary, ale i tu
pasuje Twój wiersz.
Pozdrawiam:)
będąc dzieckiem nie mamy doświadczenia,
będąc doświadczonymi cierpimy na brak dziecięctwa.
Trzeba próbować odnaleźć w sobie tamto dziecko. Celna
refleksja, demono:)
smutna prawdziwa refleksja pozdrawiam
Na szczęście mamy poezję, która nas duchowo odmładza:)
Witaj,
dziękuję za bogacto miłych słów.
Twój wiersz;
a moja refleksja; już jak byłam bardzo młoda
przysięłam sobie/a jestem wierna/, że nie "zestarzeję/
się na smutno.
Bardzo lubiłam spędzać czas z dużo starszymi od siebie
osobami.
Kiedyś to było modne!!
Dawały mi/te osoby/ poczucie pewności m.in. i uczyłam
sie od nich życia.
Jedno mnie martwiło - Ci Ludzie byli smutni, wręcz
zgorzkniali.
Czuli sie zawiedzeni i często nieszczęśliwi.
Stąd ta moja przysięga.
Ty nazywasz ich "wypalonymi" to znany mi współczesny
odpowiednik tego o czym obie piszemy.
Różnica polega na tym, że dzisiaj dotyczy nie tylko
osób starszych wiekiem.
Ale royumiem Twoje przesłanie.
Serdecznie pozdrawiam.
Miłej niedzieli.
Witaj Danusiu......Smutne to co piszesz, ale jakże
prawdziwe. Pomału wszyscy brniemy, w tę wypaloną
pustkę. Pozdrawiam kochana i życzę Ci tyle ciepełka,
ile tylko potrafisz znieść. Dziękuję też, za milusie
wizyty:)
bardzo przemawia - kontrast dwóch światów - zderzenie
z dorosłością... dla mnie bardzo.
Wiersz poruszający i ciekawy Wśród piszących nie
spotkałem ludzi wypalonych Ale tacy ludzie to niekiedy
twardzi ludzie których nic nie złamie i nie zdziwi My
wszyscy musimy przejść przez tygiel życia żeby można
było określić w nas wartość czystego kruszcu
:)Pozdrawiam serdecznie.Miłej ciepłej niedzieli.
Wypalenie może dosięgnąć każdego
Smutna refleksja, tym bardziej że tych wypalonych
ludzi wciąż przybywa...
Serdeczności.
Myślę podobnie jak Ty
Pozdrawiam Danusiu:)
Bardzo smutna refleksja...