Kiedy jest ból to i Ty
co noc
przychodzi do mego łóżka
pamięć głosów podstępnych
zraniona
duma
łzy żalu wylewają
lawinę
wspomnień kalekich
obranych złudzeniem
i
tylko czarny cień na mej ścianie
jest spokojny
bo tkwi w
bezwiedzy
zamykam oczy i zmuszam się do snu
lecz
on nie przychodzi
czuje znów
w swej duszy
głód
to ból twych znamion odciśniętych
w mej pemięci
bo
bez ciebie umieram co noc
uzależniłeś mnie od siebie
i
tylko do ręki biorę szorstki koc
ocierając nim swe ciało
....
- wtedy czuję że jesteś przy mnie
blisko
bo kiedy jest ból
wiem że to ty
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.