Kilka słów o przyjaźni
Niech Bóg Ci wybaczy...
Przyjaciele..! przyjaciele –
wołała
A Oni , oni jak posagi..
Ona została Sama
Cierpiała..
Przyjaciele, przyjaciele moi
Na mej drodze życia
Stąpaliście powoli
budując pomnik
Przyjaciele, przyjaciele z dala
Byliście nadzieja, miłością wczoraj
A Dziś..
Dziś posągi zastygłe..
Bez znaczenia ,takie nikłe..
Bez duszy…
Przyjaciele, przyjaciele marni
Byliście dopełnieniem
Rozkruszonej rymowanki..
Byliście oparciem,
Wolnym porankiem
Delikatnym śpiewem
Cudownym gniewem.
Przyjaciele przyjaciele -fałszywi
Odchodzący w chwilach
Przyjaźni prawdziwych
Będący tylko dla własnej potrzeby
Egoistyczni, puści a pełni nadziei
A Ona ,ona ciągle wołała
Przyjaciele moi..
Lecz już ich nie miała ..
W samotności Cierpiała..
Ja już to zrobiłam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.