Kilogram
***
Znowu przybrałam na wadze
przez smutki z tobą związane.
Przychodzisz o poranku,
żegnasz w liście na kolanie
pisanym.
Oddam ci kiedyś
milion tych kilogramów,
poczujesz się tęgi
i brzydki...
Tak samo jak ja czuję się,
gdy oko jest
na miejscu pierwszym.
***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.