Kim jest kobieta?
Kim jestem?
Pustą w środku lalką z czarnymi oczami,
może prostytutką z pełnymi ustami?
Albo dobrą matką co wychowa dzieci,
a zarazem ojcem co wynosi śmieci?
Potężną królową, która rządzi światem,
a może okrutnym bezlitosnym katem?
Nieczułym modercą, co odbiera życie
albo romantyczką, która pisze skrycie?
Czy mądrą kobietą, co zna się na rzeczy,
a może sprzedawczynią co jak wrona
skrzeczy?
Albo marzycielką co czeka na księcia,
może już dorosłą i taką do wzięcia?
Zabawką mężczyzny jakiej mu potrzeba,
a może aniołem- takim prosto z nieba?
Sterowaną kukłą, którą się pomiata,
a może aktorką która gra wariata?
Albo starą babcią, którą wszystko boli,
może żywym dzieckiem pragnącym
swawoli?....
Więc kim jest kobieta?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.