kłamca
już nie chcę tajemnic Twych skrytych
poznawać
pojonych kłamstwem, przesączonych winą
nie chcę przeprosin i błagań rozważać
spoglądać na twarz Twą malowaną winą
nie skuszą mnie już Twe słowa urocze
błysk w oczach ziemistych tak cudownie
czarnych
nie zwiodą zaklęcia ust tak smakowitych
i kilka obietnic w swym kłamstwie tak
marnych
zatopię tęsknotę w czerni nieba nocą
w spacerze alejką gdzie mnie całowałeś
bo na nic wszystkie spełnione przysięgi
gdy duszę zabiłeś wciąż mnie okłamując
Komentarze (1)
Skąd ja to znam.Pozdrawiam cieplutko.